Wejście w życie podatku bankowego wpłynie na poniesienie cen wielu usług, które świadczone są przez rynek towarzystw ubezpieczeniowych. Eksperci uważają, że jednak jest to jedynie jeden z czynników wpływający na podniesienie stawek za ubezpieczenia.
Szczególnie dotknięte zmianami będą małe ubezpieczalnie. Duże, raczej powinny sobie dobrze poradzić. Zmiany zostaną miękko przyjęte przez rynek. Inni uważają, że wprowadzenie podatku bankowego zaskoczyło wielu ubezpieczycieli, którzy nie mieli możliwości przygotowania swoich towarzystw do tak poważnych zmian. Wszyscy zgodnie twierdzą, że podatek bankowy najbardziej odbije się na klientach, którzy otrzymają propozycje wyższych cen za ubezpieczenia.
Trzeba liczyć się ze wzrostem cen obowiązkowych polis OC nawet o 30%. Jest to jedna z konsekwencji wprowadzenia podatku od instytucji finansowych.
Choć w teorii podatek bankowy nie powinien wpłynąć na wzrost cen ubezpieczeń, to towarzystwa będą chciały sobie w ten sposób zrekompensować starty sięgające nawet 500-600 mln złotych.
Jarosław Niemirowski, dyrektor zarządzający w Departamencie Produktów Komunikacyjnych i Taryfikacji Warty, podaje, że według szacunku jego firmy, ceny ubezpieczeń OC wzrosną nawet o 30% czyli co poziomu, który obowiązywał w 2013 roku. Uważa, że jest to wynikiem start ponoszonych na skutek rosnących odszkodowań z OC oraz nowych regulacji prawnych.
Podwyżki widoczne są już od kilku miesięcy. Jest to również spowodowane stratami zakładów wynikającymi z wojny cenowej, a nie jedynie podatkiem bankowym. Niestety, ale nie zapowiada się, aby ten trend w najbliższym czasie miał zwolnić. Stawki za ubezpieczenia nadal będą szły w górę. Mogą do tego przyczynić się nowe obciążenia, jak np. podatek Religi, którego ponowne wprowadzenie znajduje się w planach Ministerstwa Zdrowia.
Średni koszt najtańszego OC w styczniu br. wynosił 433 zł – to o 98 zł więcej niż 12 miesięcy wcześniej. Ceny jednak nadal idą w górę. Jeszcze w styczniu 2015 r. za najtańsze OC płacono 225 zł, dzisiaj – 324 zł. Powodem takiego wzrostu są wytyczne „likwidacyjne” Komisji Nadzoru Finansowego.
Najtańsze ubezpieczenie OC mogą kupić mieszkańcy Kielc, Rzeszowa i Lublina. Ubezpieczenie można kupić tam odpowiednio za 324, 332 i 347 zł. Ceny te w styczniu ubiegłego roku wynosiły 276, 285 i 294 zł.
Najdrożej za OC będą musieli zapłacić mieszkańcy takich miast jak Wrocław, Gdańsk oraz Warszawa. W stolicy nie kupi się OC tańszego ubezpieczenia niż za 516 zł (najdrożej 828 zł).